Druga wizyta była chyba jeszcze ważniejsza. Udając się do niej, jak za każdym razem, gdy miał się z nią spotkać, próbował najpierw ją sobie wyobrazić, a fakt, że żeby jej twarz wydała mu się ładna, musiał zredukować ją do kości policzkowych, bo tylko tam jej cera, często pożółkła i przywiędła, czasem usiana czerwonymi punkcikami, wyglądała różowo i świeżo, przygnębił go, jakby stanowił dowód na to, że ideał jest nieosiągalny, a szczęście niewiele warte. Przyniósł ze sobą rycinę, którą pragnęła zobaczyć. Tego dnia była nieco cierpiąca i przyjęła go w bladofioletowym krepdeszynowym peniuarze, przytrzymując na piersi bogato haftowaną tkaninę jak poły płaszcza. Continue reading „Odeta – Sefora”
Złoty topór
Wiele lat temu byłem w Gersau, niewielkim kurorcie nad Jeziorem Czterech Kantonów, oddalonym o kilka kilometrów od Lucerny. Postanowiłem spędzić jesień w zaciszu tej uroczej miejscowości, której stare, spadziste dachy przeglądają się w romantycznych falach, na których niegdyś unosiła się łódź Wilhelma Tella, i dokończyć coś, nad czym wówczas pracowałem. Continue reading „Złoty topór”
Uczta kadłubków
Kapitan Michał Alban miał tylko jedną rękę. Służyła mu ona do palenia fajki. Był starym wilkiem morskim. Poznałem go pewnego wieczoru wraz z czterema innymi wilkami morskimi, popijając aperitif przy kawiarnianym stoliku na nabrzeżu starego portu w Tulonie. Continue reading „Uczta kadłubków”
Opowiadania z dreszczykiem
Opowiadania z dreszczykiem to zbiór opowiadań Gastona Leroux (1868-1927) — porównywanego do Arthura Conan Doyle’a i Edgara Allana Poe klasyka francuskiej literatury popularnej, autora takich powieści jak wielokrotnie adaptowany na potrzeby sceny i ekranu Upiór Opery (1910) czy opowiadająca o zagadce zbrodni niemożliwej Tajemnica żółtego pokoju (1907). W skład tomu wchodzi sześć krótkich utworów prozatorskich wydanych w odcinkach we francuskiej prasie w latach 1911-1925: Uczta kadłubków (1911), Złoty topór (1912), Kobieta z aksamitką (1924), Gwiazdka Wicusia Wincenta (1924), Nasza Olimpia (1924) i Straszna oberża (1925). Continue reading „Opowiadania z dreszczykiem”
Caritas
Dziewczyna kuchenna była osobą prawną, trwałą instytucją, której niezmienne kompetencje nadawały rodzaj ciągłości i tożsamości mimo kolejnych przejściowych form, w których się przejawiała, nigdy bowiem ta sama nie zostawała u nas przez dwa lata z rzędu. Tamtego roku, kiedy jedliśmy tyle szparagów, dziewczyną kuchenną, do której zazwyczaj należało ich „skrobanie”, było biedne chorowite stworzenie, będące w dość zaawansowanej ciąży już, gdy przyjechaliśmy na Wielkanoc, tak że dziwiliśmy się nawet, że Franciszka obarcza ją tyloma sprawunkami i obowiązkami, zaczynała bowiem z trudem nieść przed sobą tajemniczy, z każdym dniem pełniejszy kosz, którego imponujący kształt rysował się pod jej luźnymi fartuchami. Continue reading „Caritas”